środa, 15 maja 2013

3. ''Panienka od gipsu''

Gadałam z Jinxx'em może jakąś godzinę ..Dużo dowiedziałam się o nim , no i trochę też o pozostałych członkach zespołu ..  Po zakończeniu naszej rozmowy wziął moją rękę następnie włożył mi do niej karteczkę .
- A co to ? - zapytałam .
- Otwórz .
Zrobiłam , więc według polecenia gitarzysty . Rozwinęłam karteczkę jedną ręką .
- To tak na wszelki wypadek ..
- Och ..  - wymsknęło mi się  .
- Coś się stało ?
- Nie , nie ..nie musiałeś . - uśmiechnęłam się .
- Wiesz .. Wydajesz mi się dobrą dziewczyną .. Jakbyś miała jakiś problem czy coś ..
Przytuliłam Jinxx'a ..
- Jak coś znajdziesz mnie tam . - wskazał na bar stojący jakieś 20-30 metrów od nas .
Kiwnęłam tylko głową , następnie Jeremy odszedł . Zaczęłam przyglądać się karteczce od gitarzysty .
  Potem postanowiłam trochę pochodzić po pokładzie . Zanim wstałam zamknęłam na chwilę oczy i wzięłam najgłębszy oddech na jakim było mnie stać . Następnie wstałam . Może trochę jeszcze kręciło mi się w głowie , ale już mniej . Pewnym krokiem ruszyłam przed siebie . Doszłam do jakiegoś stolika w pobliżu małego barku . Chciałam odsunąć sobie krzesło , żeby usiąść i poobserwować sobie trochę falującą wodę , lecz gdy tylko sięgałam ręką do krzesła ktoś odsunął je za mnie .
- Proszę . - usłyszałam głos mężczyzny ..
Stałam tyłem do niego , więc nie widziałam jego twarzy , lecz na ramieniu poczułem jakby .. hm .. włosy ..
Usiadłam .
- D-dziękuję .. - wymamrotałam podnosząc głowę , aby zobaczyć twarz długowłosego mężczyzny .
- O cześć Angie . - usłyszałam głos Jinxx'a .
- O to wy się znacie ? - zapytał .. Jake .
- Z jakąś godzinę temu się poznaliśmy ...
- A to ta panienka od gipsu , tak ? - zaśmiał się . - Może byś mnie tak przedstawił co ?
- Czyżby pan Pitts sam nie mógł ?
Zmierzyłam wzrokiem oby dwóch mężczyzn . Następnie wstałam z krzesła i wyciągnęłam rękę do Jeka . Ten natomiast spojrzał na mnie jak na idiotkę , zrobił duże oczy i zaśmiał się ponownie .
- Angie .- wycedziłam  ..
- Jake - uścisnął moją  dłoń .



poniedziałek, 13 maja 2013

2. '' Nieznajomy '' .

Dotarliśmy do portu . Już z daleka widać było machającego nam Daniela .
 Słońce zaczęło świecić coraz mocniej , lecz po pewnej chwili znikało za chmurami .. Wjechaliśmy samochodem na łódź . Nie było tam zbyt wielu ludzi . Poza samochodem wujka stały tam jeszcze 3 samochody : czerwony i srebrny peugeot oraz czarne volvo . Powoli wysiadłam z samochodu .Czułam jakbym miała  za chwile utonąć , jakby wszystko dookoła mnie zaczęło się trząść . Kręciło mi się w głowie .
- Angie , Angie . ! - usłyszałam zza mnie głos mojego brata .
Zerwałam się na równe nogi . Spojrzałam na wodę i rzuciłam się w ramiona Daniela .
- Trzymaj . - podał mi tabletkę .
- Sądzę , że to nie pomoże za wiele .
Daniel zaprowadził mnie do najbliższej ławki , żeby znowu nie zakręciło mi się w głowie , następnie poszedł po walizki .
  Zamknęłam na chwile oczy i starałam się zapomnieć o tym , że jestem na wodzie i o tej chorobie morskiej . Zaczęłam oddychać głęboko ..
  Poczułam nagle , że ktoś siada obok mnie . Otworzyłam pomału najpierw prawe , potem lewe oko . Zobaczyłam siedzącego obok mnie mężczyznę . Miał krótką brodę , lekko niebieskawe oczy , czarne włosy do ramion i kaptur na głowie . Te oczy były mi tak dziwnie znajome ..
- Dzień Dobry ? - powiedziałam do mężczyzny .
On cały czas wpatrywał się we mnie jakbym była .. jakbym była jakimś starożytnym zabytkiem czy coś w tym stylu ..
- Cześć . - odpowiedział jakimś dziwnym głosem , jakby chciał ukryć swój prawdziwy głos .
Nagle coś .. a raczej ktoś przebiegł obok nas z ręką przyłożoną do buzi . Był to również mężczyzna ..
Prom ruszył . Wyraźnie czułam pod stopami , że ruszamy . W powietrzu było czuć wyraźnie zapach morskiej bryzy . Od tego zapachu zrobiło mi się niedobrze . Upadłam na kolana nieznajomego .
  Obudziłam się na tej samej ławce tak po około 5 minutach . Pod głową miałam miękką poduszkę , a na gipsie .. na gipsie miałam autografy .? Zbytnio nie orientując się  co się dzieje wstałam powoli . Wtem ten sam mężczyzna podszedł do mnie z herbatą w ręku . Podał mi ją , następnie usiadł i zaczął powoli odklejać brodę z twarzy . Potem zdjął kaptur . Nie mogłam uwierzyć własnym oczom . Podniosłam rękę i delikatnie przejechałam nią po twarzy .. gitarzysty .. Tak gitarzysty . Otóż obok mnie siedział we własnej osobie Jeremy Ferguson . ! Zupełnie oniemiałam .
Jinxx uśmiechnął się do mnie , po czym zdjął moją rękę z jego twarzy .
- Nie .. nie mogę uwierzyć .. - wymamrotałam .
- Czyżby fanka ? - zapytał unosząc prawą brew .
Uwiesiłam się na szyi gitarzysty . Ta po minucie puściłam go . Potem zaczęłam oglądać dokładnie mój gips . Były tam autografy wszystkich członków Black Veil Brides ..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie sądziłam ,że pod pierwszym rozdziałem będą aż 4 komentarze ;o;
Dziękuję wam ^^.

sobota, 11 maja 2013

1. ''Wujek Nevil'' .


No więc , dziś jest ten dzień . Dzień , w którym wreszcie wyjdę ze szpitala . Nie jestem pewna czy w ogóle pamiętam jak się chodzi . Cały miesiąc byłam przybita do szpitalnego łóżka . Czemu ? Miałam wypadek samochodowy . Kompletnie nic z niego nie pamiętam , ocknęłam się dopiero w szpitalu z ręką w gipsie i z lekko przeciętą wargą . Byłam tam zupełnie sama . Rodzice woleli pracować niż zajmować się mną .. W moim przypadku to normalne . Czasem tylko liczyć mogłam na odwiedziny mojego brata ..
- Angie Raven ? - zapytał doktor , który wszedł właśnie do mojego pokoju z teczką w ręku i lekkim uśmiechem na twarzy .
- Coś .. się stało ?
- Przyjechał po ciebie wujek , jeszcze tylko zmienimy ci gips i będziesz mogła wyjść stąd .
Wstałam powoli łóżka . Doktor chwycił mnie za rękę i pomógł mi wstać . Nogi zaczęły mi się trząść . Gdyby nie pan doktor pewnie bym leżała na podłodze . Wyszliśmy z pokoju . Przed drzwiami stał jakiś wysoki mężczyzna , który uśmiechnął się na sam mój widok . Nie zdążyłam przyjrzeć mu się dokładnie , ponieważ lekarz nie dał mi na to czasu . Tylko ciągnął mnie za sobą .
  Minęło 15 minut i już miałam na ręce nowy gips .
- Gotowa ? - spytał ... wujek ? 

Kiwnęłam tylko głową na tak . Mężczyzna wziął moje walizki z mojego pokoju , potem zaprowadził mnie do auta . Gdy dotarliśmy na szpitalny parking . Wujek  zadzwonił jeszcze do mojej mamy z informacją , że wyjeżdżamy , następnie oboje wsiedliśmy do czerwonego Opla .
- Jesteś Angie , tak ? - zapytał wkładając kluczyk do stacyjki .
- Tak .. A pan jest ?
- Nevil Robins , ''wujek Nevil'' .
- To teraz odwozi mnie wujek do domu , tak ?
- Nie zupełnie .. Twoja mama poprosiła mnie , abym cię wziął na wakacje do siebie .
- Do siebie ? Czyli gdzie ?
- California .
Nie wiedziałam zupełnie co mam powiedzieć . Czułam , ze za chwile moja dolna warga dotknie ''podłogi'' samochodu .
- Twój brat czeka na nas z walizkami w porcie .
- Jak to w porcie .?!
- Płyniemy promem .
Najwidoczniej zapomniano wujkowi wspomnieć o mojej chorobie morskiej .. No cóż może jakoś to przeżyje ..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie jestem dobra w zaczynaniu opowiadań , więc mam nadzieje , że coś z tego zrozumieliście ;3
Tak przy okazji , dziękuję Angeli za zareklamowanie mojego bloga na swoim . Dziękuję bardzo ^^
7 obserwatorów .. Nie spodziewałabym się . Dziękuję <3

Witam

Cześć . Jestem Oliwia i jak sam link bloga wskazuje będę tu pisać opowiadanie Fan Fiction o Black Veil Brides . Ostatnio trochę ich czytam , więc pomyślałam , że też spróbuję coś ''zabazgrać . xd
Mam nadzieję , że nie zanudzę was niczym i zaciekawi was mój blog .
Zapraszam do czytania ;3